Jak rozpoznać stan nagły?
Gdy mówimy o “stanach nagłych”, najczęściej przychodzi nam na myśl zawał mięśnia sercowego lub udar. Takich stanów nagłych, bezpośrednio zagrażających życiu jest jednak znacznie więcej. Ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym mówi, że stan nagły to stan polegający na nagłym lub przewidywanym w krótkim czasie pojawieniu się objawów pogorszenia zdrowia, którego bezpośrednim następstwem może być poważne uszkodzenie funkcji organizmu lub uszkodzenie ciała lub utrata życia, wymagający podjęcia natychmiastowych medycznych czynności ratunkowych i leczenia. Są to między innymi:
- utrata przytomności,
- zaburzenia świadomości,
- drgawki,
- nagły, ostry ból w klatce piersiowej,
- zaburzenia rytmu serca,
- nasilona duszność,
- nagły ostry ból brzucha,
- uporczywe wymioty,
- gwałtownie postępujący poród,
- ostre i nasilone reakcje uczuleniowe (wysypka, duszność) będące efektem zażycia leku, ukąszenia, czy użądlenia przez jadowite zwierzęta,
- zatrucia lekami, środkami chemicznymi czy gazami,
- rozległe oparzenia,
- udar cieplny,
- wyziębienie organizmu,
- porażenie prądem,
- podtopienie lub utonięcie,
- agresja spowodowana chorobą psychiczną,
- dokonana próba samobójcza,
- upadek z dużej wysokości,
- rozległa rana będąca efektem urazu,
- urazy kończyn dolnych, uniemożliwiające samodzielne poruszanie się.
W stanach nagłych pacjent lub świadkowie zdarzenia powinni niezwłocznie wezwać pogotowie (112 lub 999) albo udać się na SOR, czyli Szpitalny Oddział Ratunkowy.
Niejednokrotnie zdarza się jednak tak, że pacjenci błędnie kierują się ze swoimi objawami. Warto zaznaczyć tutaj, że:
DO LEKARZA RODZINNEGO UDAJEMY SIĘ W POTRZEBIE:
- recepty na stosowane przewlekle leki,
- konsultacji specjalistycznych i badań dodatkowych, poza niezbędnymi w danym momencie,
- zwolnienia lekarskiego, wniosku do ZUS, skierowania do sanatorium oraz innych zaświadczeń i druków medycznych niezwiązanych z aktualnym zachorowaniem.
NA SOR ZGŁASZAMY SIĘ, JEŚLI:
- Występuje u nas jeden ze stanów nagłych
- Byliśmy uczestnikami wypadku
Jako ratownicy apelujemy – nie wzywaj pogotowia nadaremnie! Wzywanie pogotowie tam, gdzie wystarczyłaby wizyta u lekarza POZ jest w pewnym sensie odbieraniem szansy na przeżycie innym ludziom, którzy rzeczywiście są w stanie zagrażającym życiu. Pamiętajcie o tym, drodzy czytelnicy.