Do czego służy defibrylator?

Maria Koterbska już dawno temu śpiewała, w jakim rytmie pukają serduszka. Oczywiście był to gorący rytm Cha-Chy. Skąd wiedziała? Pewnie korzystała z własnych przeczuć, a te u kobiet zazwyczaj się sprawdzają. Od pierwszego razu, gdy mogliśmy usłyszeć ten utwór, minęło ponad 60 lat i dziś, aby poznać sekretny rytm serca, na całym świecie korzystamy z czegoś więcej.

Czemu to takie ważne, w jakim rytmie bije serce? Bo od tego rytmu zależy to, jakie wdrożone zostaną procedury lecznicze. Praca ratownika to rozpoznawanie stanów zagrożenia życia i odpowiednie reagowanie na nie. A właśnie w tym śmiesznym szpiczastym wydruku, czyli zapisie EKG, który tak wnikliwie analizują ratownicy, może kryć się bardzo dużo takich stanów.

Jak można na nie zareagować? Oprócz odpowiedniej pozycji ciała, wsparcia psychologicznego, pogłębionego wywiadu czy transportu pacjenta do szpitala, ratownicy mogą bezpośrednio wpływać na stan zdrowia pacjenta. Wykorzystają do tego np. leki lub prąd elektryczny.

W tym momencie przedstawiłem dwie najważniejsze funkcje defibrylatora w karetce – diagnozowanie i leczenie. Wbrew temu, co sądzi spora część ludzi, takie urządzenie nie jest ozdobą, a jego użycie ma realne odzwierciedlenie w jakości świadczonych usług medycznych.

Defibrylatory manualne, to urządzenia, w których ratownik medyczny samodzielnie podejmuje decyzje o wykonaniu defibrylacji. Wyboru dokonuje na podstawie zapisu EKG, który widzi w czasie rzeczywistym na monitorze urządzenia. Jeżeli mamy styczność z rozbudowanym modelem, posiada on zazwyczaj wiele dodatkowych możliwości np. wykonanie 12 odprowadzeniowego EKG, może zmierzyć ciśnienie, stymulować pracę serca, by zwiększyć tętno czy wskazywać poziom nasycenia krwi tlenem (czyli mierzyć tak popularną w ostatnim czasie saturacje).

AED to defibrylatory automatyczne, które na podstawie analizy rytmu serca same zadecydują czy należy wykonać wyładowanie, czy nie. Takie rozwiązanie głównie wykorzystywane jest w pierwszej pomocy, np. przez świadków zdarzenia lub ratowników po kursie kwalifikowanej pierwszej pomocy. Zazwyczaj nie posiadają one żadnych dodatkowych funkcji. Wiele defibrylatorów manualnych (w tym nasze) posiada tzw. tryb AED. Dzięki temu są uniwersalne, bo wykorzysta je zarówno ratownik medyczny, jak i osoba po kursie KPP.

Dane mówią, że w przypadku zatrzymania krążenia, wykonanie pierwszej defibrylacji w pierwszej minucie od NZK, daje 90% szans na powrót krążenia, a w 3-5 minut to około 50-70%. Z każdą minutą, szanse maleją o kolejne 10-12%. To ogromne możliwości niesienia pomocy, nie można takich danych ignorować!

W Liberandum korzystamy z 4 modeli defibrylatorów – 3 manualnych i 1 jednego automatycznego. Obecnie prowadzimy intensywne działania i wymieniamy defibrylatory na urządzenia fabrycznie nowe. W tym roku w naszych karetkach znalazły się urządzenia firmy Primedic – modele EVO 2 oraz XD330, które zastąpiły już leciwe, ale ciągle bardzo popularne i w pełni funkcjonalne Lifepaki 12. Dodatkowo wyposażyliśmy patrole ratownicze, pracujące w czasie zabezpieczeń medycznych, w defibrylatory AED Philips FRx. Wszystko po to, aby każdy, kto trafi pod naszą opiekę, otrzymał pomoc, na jaką zasługuje i jakiej potrzebuje.